W piątek 28 października rozpoczęliśmy cykl spotkań umuzykalniających Filharmonii Narodowej w UCK “Alternatywy”.
Podczas pierwszego koncertu poznaliśmy członków smyczkowej rodziny, czyli: dwie pary skrzypiec, wiolonczelę i altówkę.
Dowiedzieliśmy się, że skrzypce przyjechały do nas z Włoch, natomiast pierwszym kompozytorem, który zaczął pisać utwory na rodzinę instrumentów smyczkowych był Joseph Haydn. Z uwagą wysłuchaliśmy zagranego przez kwartet smyczkowy utworu: “Kwartet smyczkowy g-moll” zwany “kwartetem jeździeckim” i zgodnie stwierdziliśmy, że w tej kompozycji wyraźnie słyszymy tętent końskich kopyt.
Prelegent przedstawił nam historię kompozytora bardzo bliskiego dzieciom. Wolfgang Amadeusz Mozart, bo o nim mowa, kiedy był w wieku przedszkolnym pięknie grał na instrumentach, np.: na klawikordzie i na skrzypcach. Już wtedy układał w głowie różnorodne melodie, komponując swe pierwsze utwory muzyczne. Nawet jako dorosły człowiek lubił harce, psoty i zabawę, czego dowodem jest utwór: “Mała nocna muzyka”.
Dzieci dowiedziały się, że na wszystkich instrumentach smyczkowych zwyczajowo gramy smyczkiem wykonanym z drewna i końskiego włosia. Zastanowiliśmy się nad tym, czy można grać na tego typu instrumentach bez użycia smyczka…
Oczywiście! Można również wygrywać poszczególne dźwięki na instrumencie smyczkowym palcami. Kiedy w ten sposób odgrywamy małe, pojedyncze nutki, które tworzą melodie – gramy Pizzicato.Austriacki kompozytor Johann Strauss (syn) skomponował utwór smyczkowy, który można wykonać właśnie w ten sposób. Dzięki technice Pizzicato w “Polce Pizzicato” J. Straussa instrumenty smyczkowe brzmią podobnie do wielkiej gitary lub mandoliny.
Na zakończenie spotkania z muzyką klasyczną, dzieci rozwiązały zagadkę dotyczącą tematu muzycznego, pochodzącego z filmu animowanego. Okazało się, że wielu przedszkolaków oglądało “Potwory i spółka”: bajkę o potworach, które zamiast straszyć dzieci, wolały je rozśmieszać.
Muzyczny finał naszej podróży to smyczkowa aranżacja dyskotekowego utworu, która pokazała nam, że muzyką klasyczną można bawić się na różne sposoby. Koncert muzyków Filharmonii Narodowej zdecydowanie rozbudził w przedszkolakach ciekawość oraz wrażliwość muzyczną.