Edward Krasiński – światowej sławy polski artysta, przedstawiciel neoawangardy, był jednym z założycieli Galerii Foksal w Warszawie – miejsca, w którym spotykały się najważniejsze postaci środowiska artystycznego lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych oraz ośrodkiem sztuki alternatywnej.
Edward Krasiński nazywany jest „animatorem niebieskiej linii”, ponieważ po długich latach eksperymentów z materią i formą, w końcu znalazł ją – niebieską taśmę na wysokości 130 cm nad ziemią, która uczyniła Krasińskiego sławnym. Mówi się, że ktoś kiedyś podarował dla żartu Krasińskiemu rolkę niebieskiej taśmy, a on znalazł w tym prezencie swą idealną koncepcję. Od tego czasu artysta zaczął panować nad przestrzenią, wymierzając ją przy pomocy niebieskiej taśmy, a wraz z tym – zaprzeczając rzeczywistości, ponieważ Krasiński zaczął obklejać wszystko, co widział – ściany, przedmioty, a nawet ludzi. „Taśma to przypadkowość – mówił artysta – ale ja oczekiwałem takiej przypadkowości”.
Nasze przedszkolaki postanowiły wykorzystać niebieską linię w swoich działaniach sensorycznych. Podczas warsztatów 24 maja wykorzystaliśmy wcześniej przygotowane przez dzieci i Panie nauczycielki masy plastyczne:
masę papierową, masę solną, masę porcelanową oraz piasek kinetyczny. Sztuka działa się tu i teraz, zadaniem dzieci było stworzenie wspólnego dzieła (rzeźby, płaskorzeźby, instalacji) z wcześniej przygotowanych mas. Inspiracją do kreatywności rzeźbiarskiej był poprzedzający działanie performance z wykorzystaniem cieczy Nienewtonowskiej. Rozrabianie cieczy i „taniec rąk” zanurzonych w niej stworzył niesamowity efekt. Burza mózgów pozwoliła dzieciom podjąć decyzję o tematyce ich grupowego dzieła. Nasze przedszkolaki w sztuce współczesnej czują się jak ryby w wodzie dlatego też wykorzystaliśmy sztukę konceptualną. Sztuka konceptualna (od łac. conceptus – pojęcie) to nurt sztuki XX-wiecznej, zasadzający się na eksponowaniu samego procesu twórczego, tego co jest najważniejsze w dziele sztuki to koncept, idea. W rezultacie artyści tego nurtu odrzucili prymat przedmiotu nad ideą, przy jednoczesnym mocnym podkreśleniu intelektualnego charakteru twórczości. Tak też pracowały nasze przedszkolaki, nie skupiały się nad efektem końcowym, ale nad koncepcją. Dzieci zrozumiały i „przetestowały” po raz kolejny, iż sztukę należy rozumieć baaaaardzo szeroko J
Efekty naszych prac można było obejrzeć podczas jednodniowej wystawy po której oprowadzała zwiedzających niebieska linia.