W przedszkolu zawsze panuje gwar, jest głośno J ale nic nie przebije okrzyków radości dzieci z gr. Smerfy z chwili, gdy dowiedziały się, że ich wielkie od lat przedszkolne marzenie się spełni – wybieramy się całą grupą na lody!
Przyodziane w czapki – bo upał – 12 czerwca pomaszerowały Smerfy do lodziarni Beza Krówka – skądinąd często odwiedzanej, ale z rodzicami. W drodze powtarzały sobie informując wszystkich, dookoła jakie lody mogą jeść a jakich nie, na co są uczulone na pewno a na jakie być może, czego nie zjedzą na pewno a czego po prostu nie lubią 🙂
Smerfy poznały doskonale procedurę: stoimy w kolejce, sami płacimy, pani wydaje nam resztę z 5 zł (każdy miał taką monetę), wycieramy rączki mokrymi chusteczkami i ustawiamy się w kolejce po odbiór wymarzonego loda.
W powietrzu tego dnia oprócz upału wyczuwało się ogromne podekscytowanie małych-wielkich Smerfów, którzy w większości pierwszy raz stawali się prawdziwymi klientami 🙂
Lody okazały się być chwilową tylko przyjemnością, ale dzieci były przeszczęśliwe! Licytowały się, kto i kiedy zaprasza na kolejny taki spacer – przy okazji dowiedziałyśmy się, jakie zasoby gromadzą Smerfy w swoich skarbonkach 🙂 ale to pozostanie naszą słodka tajemnicą!